Pierwszy polski akcent jest podczas przesłuchiwania jednego z mężczyzn. Wypytują go, czy coś kiedyś ukradł. On odpowiada, że kiedyś ukradł 25 centów od babci, która była polką.
Drugi akcent jest gdy założyli podsłuch i przez cały czas słyszeli jakieś przemówienie w obcym języku. Podejżewali, że to rosyjski, wezwali więc tłumacza, który po usłyszeniu tego powiedział, że to nie jest rosyjski, polski, ani węgierski.
Pierwszy polski akcent jest podczas przesłuchiwania jednego z mężczyzn. Wypytują go, czy coś kiedyś ukradł. On odpowiada, że kiedyś ukradł 25 centów od babci, która była polką.
Drugi akcent jest gdy założyli podsłuch i przez cały czas słyszeli jakieś przemówienie w obcym języku. Podejżewali, że to rosyjski, wezwali więc tłumacza, który po usłyszeniu tego powiedział, że to nie jest rosyjski, polski, ani węgierski.
Pierwszy polski akcent jest podczas przesłuchiwania jednego z mężczyzn. Wypytują go, czy coś kiedyś ukradł. On odpowiada, że kiedyś ukradł 25 centów od babci, która była polką.
Drugi akcent jest gdy założyli podsłuch i przez cały czas słyszeli jakieś przemówienie w obcym języku. Podejżewali, że to rosyjski, wezwali więc tłumacza, który po usłyszeniu tego powiedział, że to nie jest rosyjski, polski, ani węgierski.
Pierwszy polski akcent jest podczas przesłuchiwania jednego z mężczyzn. Wypytują go, czy coś kiedyś ukradł. On odpowiada, że kiedyś ukradł 25 centów od babci, która była polką.
Drugi akcent jest gdy założyli podsłuch i przez cały czas słyszeli jakieś przemówienie w obcym języku. Podejżewali, że to rosyjski, wezwali więc tłumacza, który po usłyszeniu tego powiedział, że to nie jest rosyjski, polski, ani węgierski.